Przyjemnie się ogląda.Młodzi aktorzy grają bardzo naturalnie i wogóle scenariusz jest fajny.Jeden z lepszych polskich filmów.
Sambora Czarnotę jeszcze rozumiem, to był jego debiut
Ale Paweł Małaszyński?? Sorry, chłam straszny i Bóg strzela piorunami
Oj, oj :(
Gdyby nie naiwna fabuła film byłby całkiem dobry. Na plus kilka zabawnych dialogów. Na minus postać Maćka, który jest aż zanadto przerysowanym palantem.
i tylke w tym temacie. poza niezlym textem koscielnego o 'odjętych nogach'
zamierzam liczyc posty wszystkich Bogobojnych widzow,ktorzy bez ogrodek beda mnie wyzywac i mieszac z blotem za ocenę. Ave!
Ten film, jak walenie pięściami do drzwi przez świadków jehowy,nagabuje do odkrycia wiary, nakłania do przejęcia "cudownych" myśli i spostrzeżeń wiary katolickiej. Natarczywie z każdą sceną obrzuca tym pseudo obyczajowym gó**em. Porażka niezależnej kinematografii... nadaje się na Religia Tv idealnie.... stara się...
Bajeczka o nawróceniu ateisty. Film stary i dawno temu. Małaszyński jeszcze młody, chudy i z włosami. I jeszcze kiedy się dobrze zapowiadał i nawet nie zagrał tak tragicznie jak później. Głównie w TVN. Zresztą to aktor jednego wyrazu twarzy, która tutaj jeszcze się nie opatrzyła. Najciekawsze jest to co w tle - czyli...
więcej