Zazdrościsz facetowi najwyraźniej! że chce ci się prawić takie wywody wylewaj swoje frustracje gdzie indziej .Nie wybieraj się na film po co masz się dobijać he he Posłuchaj swojego dziecinnego bełkotu.

Ehh szkoda kruszyć kopii. Ocena aktora nie poparta żadnym argumentem. A Pan Paweł to głównie aktor teatralny - Teatr Kwadrat. Ale jak ktoś chce wylewać żółć to i tak będzie to robił. Cóż to takie typowo polskie.

Ponieważ ocenę aktora ciężko jest podeprzeć jakimś argumentem. Albo jego role i sposób gry komuś przypadają do gustu albo nie. Dla mnie jest sztuczny i tyle.
Może w teatrze się sprawdza, ale teatr a film to dwie różne sprawy.
Co do żółci to wstrzymałbym się z tego typu uwagami.

Ze zdaniem na temat argumentowanie się nie zgodzę. Jeśli chodzi o gusta to na ich temat się nie rozmawia. Zgadza się teatr i film to dwie zupełnie inne sprawy. Teatr jest zdecydowanie bardziej wymagającym wyzwaniem. Film to strikte wizja reżysera i te ramy aktor musi się niestety dopasować.

Zastanawiasz się dlaczego Paweł robi karierę? Ja znam odpowiedź. Jest wiele osób które go uwielbiają. Ja do nich należę. Biała Sukienka, Oficer, Magda M., Figo Fago, Skrzydlate Świnie, Czas Honoru i ostatnio Lekarze należą do moich ulubionych. Pokochałam też jego role teatralne: Trufaldina w Słudze dwóch panów (partnerował z wielkim powodzeniem Janowi Kobuszewskiemu), Harry'ego w Kiedy Harry poznał Sally, Pawła w Berku, czyli upiorze w moherze. Teraz wybieram się na Ślub doskonały.

Dokładnie. Ja do Pana Pawła mam wielki szacunek. Pokazał klasę w rolach teatralnych, często nie łatwych. Ludzie jeżdżą tak po jego kreacjach filmowych. Zastanawiam się tylko czy tak jeden z drugim potrafił by zagrać w taki sposób Karolka jak robił to Pan Paweł w owszem słabym niezwykle "Ciachu". Ale antagoniści znajdą się zawsze.

Ja także uwielbiam Karolka.

Ale to wlasnie, byla jego slaba rola. Pokazal, ze nie potrafi zagrac przyslowiowego "debila". Moze po czesci to wina produkcji. Nie widzialem z nim zadnej sztuki, ale jezeli sprawdza sie w teatrze to tam powinien zostac :).

Tylko że za tę rolę został nominowany i do złotej kaczki i zajął 2 miejsce.:)

Słaba rola mówisz - cóż kwestia indywidualnej oceny. Moje zdanie jest z goła odmienne.Akurat postać Karolka w "Ciachu" jest jedynym plusem w tym przeciętym filmie. Mówisz, że słabo zagrana - może trzeba by samemu spróbować ;) Pozdro !!

Niestety ja nie mam talentu aktorskiego, ani nie jestem aktorem z zawodu, natomiast pan Paweł za aktora sie uwaza.
Wg mnie ta rola byla naprawde slaba, jest to moja osobista opinia.
Uwielbiam kino, duzo juz widzialem i mysle, ze mam jakies tam doswiadczenie, wiec moje slowa nie pochodza z nikad :p.

Każda opinię należy szanować, tak też jest z Twoją w tym przypadku. Podobno dżentelmeni na temat gustów nie rozmawiają więc może postąpimy zgodnie z tą maksymą.

Twoje słowa pochodzą z niechęci do tego aktora. Widocznie jesteś uprzedzony. Cóż masz do tego prawo.

Uważać to się może statysta wzięty z ulicy. Paweł Małaszyński skończył studia i ma ponad 13 lat praktyki nie tylko w filmie ale w Teatrze Uważam że jest dobrym aktorem ma potencjał .

Zgadzam się, słaby z niego aktor, zero mimiki i wyrażania emocji, gra dosyc topornie i jednolicie.

A które role porównywałeś ? Białą sukienkę, Oficera, Magdę M. i Figo Fago?

żartujesz prawda?:)widać nie o tym samym aktorze piszemy :)

Zgadzam się całkowicie. Skoro jest dobrym aktorem teatralnym, jak już ktoś tutaj wspomniał, to życzę mu wszystkiego dobrego. Jesteśmy jednak użytkownikami serwisu filmweb, który traktuje o tym jak Małaszyński wypada na ekranie. Rola w "Ciachu", który jest notabene jednym z największych gniotów ostatnich lat, była jak na ten film, całkiem dobra. Jednak w innych produkcjach wypada po prostu sztucznie.

Tylko w oczach tych którzy chcą go tak widzieć tyle w temacie

Nazywanie Małaszyńskiego aktorem, to obraza dla tej pracy. Facet w każdym filmie i serialu gra tak samo, więc co to za aktor?

zgadzam sie,małaszynski to słaby aktor...Nie przekonuje mnie jego gra aktorska...

aja go uwielbiam!!

mnie przekonuje

Popieram. Aktor drewno. Cóż... takie czasy. Teraz jeszcze gra w zespole tzw. rockowym hehe tu już totalnie doyebał bezguściem i przeciętnością. Przecież to zwykłe 2 akordowe pop granie lecz trza przyznać, że dobrze wyprodukowane dzięki kasie jaką ma... a więc może sobie wynająć dobre studio i "ubrać" swoje pitu-pitu w przyzwoite brzmienie. Przypadek aż nadto spotykany w dzisiejszych czasach... zawsze to znajdzie odbiorców wśród młodzieży szkolnej.

Możesz nie lubić Pawła jako aktora i muzyka, ale dlaczego go obrażasz? Zespół Cochise nie ma dużych pieniędzy. Nagrywają jak najtańszym kosztem, a na koncertach są rewelacyjni.

Nie mając dużych pieniędzy spróbuj nagrać takie teledychy jak oni albo wydać taką płytę z tak selektywnym brzmieniem. Mówisz, że na koncercie są rewelacyjni? Hmm w porównaniu do kogo? Feela czy Motörhead? Bo to i to nazywają muzą rockową hehe

Letter from Hell nakręcony jest bodajże przez kolegę. Ja zespołu Cochise nie porównuję do nikogo, po prostu na żywo czasami brzmią lepiej niż na płycie. Nie często to się zdarza. A jeżeli chcesz mnie obrazić to powiem ci, że na co dzień nie słucham zespołu Feel. Wolę Nirvanę, Metallicę , Danziga czy chociażby System Of A Down

...a skąd to stwierdzenie, że chcę kogoś obrazić? Też mnie mało obchodzi czego na co dzień słuchasz ale skoro już wymieniłaś te zespoły to widzę, że jest to totalnie przewidywalny zestaw.

zgadzam się w stu procentach, cieszę się, że to nie tylko moja opinia, bo zostałabym pożarta żywcem :-)