Tak. Gra Pazury, to jedyne, co warto oglądnąć w tym serialu. Zwłaszcza, ze jest to jedna z niewielu jego "poważnych" ról.

Czy tylko ja mam wrażenie, że reżyser i scenarzysta nie mieli pojęcia jak przedstawić pracę policji? Czy nigdy nie oglądali filmu sensacyjnego?
Na każdym kroku widać amatorszczyznę oficerów (!) policji. Brak wsparcia w czasie akcji, brak komunikacji. Policjanci wyglądali jakby nie wiedzieli, co mają robić i czekali aż bandziory przejmą inicjatywę. Broń mają chyba tylko do ogłuszania ręcznego, bo boją się strzelać... Do pracy przychodzą, jak do kawiarni... Grand kilkakrotnie uciekał, w sposób naprawdę kuriozalny... To było naprawdę żenujące! Sztuczne, nieprawdziwe, niewiarygodne!
Moje wrażenie jest takie, że to nie przestępcy byli sprytni, lecz policjanci nieudolni. Wyjątkowo nieudolni.

Wydaje mi się, że dla twórców najważniejsze były wątki miłosne, a to, że bohaterowie byli policjantami i prowadzili śledztwo było tylko tłem... Ale wtedy film nie powinien być w kategorii sensacyjny/kryminalny.

Twórcy powinni wrócić do swoich stałych zajęć, czyli produkcji tandetnych seriali w stylu "M jak mdłości"...
zawyżone 3/10